Do zdarzenia doszło wczoraj (28 maja) na osiedlu 1000-lecia w Gostyniu, po godz. 11:00. O kocie uwięzionym na parapecie okna w jednym z bloków powiadomili gostyńską straż miejską mieszkańcy. Pod blokiem zebrało się kilkanaście osób, oburzonych zachowaniem jego opiekunów. Tymczasem przykulony kot stał na krawędzi parapetu, spoglądał w dół i mógł spaść.
Strażnicy przystąpili do działania i ustalenia właścicieli mieszkania i mruczka. Powiadomili też straż pożarną oraz schronisko dla zwierząt w Dalabuszkach. Na szczęście, jeszcze przed przyjazdem strażaków właściciele wrócili do domu. Po otwarciu okna bardzo przestraszony kot wszedł do środka.
Za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia właściciela kota ukarano mandatem w wysokości 250 złotych.